“Wędrówki z psem” – co się w nich kryje?

autor Kasia

Zdecydowana większość naszych wyjazdów z psami opiera się na poleceniach. Ktoś ze znajomych podróżował ze swoim psem, polecił miejscówkę, sprawdził szlak, znalazł przyjazny dla zwierząt nocleg czy restaurację i z dobroci serca puścił tę informację dalej. Zanim wyruszymy gdzieś z psami, zawsze staramy się ograniczać czynniki potencjalnego ryzyka, które mogą sprawić, że zamiast sielankowego wypoczynku, spotka nas piekło na ziemi. Od dawna obserwujemy instagramowy profil „Wędrówki z psem”, który cenimy za podróżnicze konkrety, więc gdy tylko dotarła do nas informacja, że Oliwia Dobrzyńska wydaje książkę, nie mogłyśmy się doczekać aż ten przewodnik w nasze ręce trafi.

Wyjazdy z psami nie zawsze są łatwe, zwłaszcza, gdy post factum okazuje się, że okolica choć piękna, do psiolubnych nie należy. Planując choćby krótki wyjazd zawsze warto odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie „czy to dobre miejsce dla mojego psa?”, a jeśli odpowiedź twierdzącą będzie – zrobić rozeznanie w terenie i upewnić się, że: nie będzie problemu z noclegiem, restauracjami (jeśli nie chcemy/nie możemy zostawić psa w domku czy hotelu), co planujemy zwiedzić oraz, jakkolwiek prozaicznie by to nie brzmiało, czy w okolicy znajdziemy klinikę weterynaryjną. Odhaczenie każdego z tych punktów będzie skutkowało tym, co w życiu mam na szczycie listy priorytetów – świętym spokojem.


Nie wszędzie zabieram swoje psy, głównie ze względu na ich dobrostan i zupełnie inne upodobania. Przykładowo dla Bercika chodzenie po mieście lub muzeach jest bardzo męczące, a dla Odiszona bywa spełnieniem marzeń, gdyż ponad dekadę jej życia wypełnia miłość do dreptania po betonie. Co pies, to obyczaj, więc nie forsuję wspólnych wojaży, jeśli nie jestem pewna, że dla każdego będzie to przyjemnym lub przynajmniej neutralnym doświadczeniem. Dlatego pokiwałam głową czytając ostatnie linijki wstępu do „Wędrówek z psem”, napisanego przez Oliwię Dobrzyńską:

Obserwuj swojego pupila i mierz siły na zamiary. Zachowaj umiar i zdrowy rozsądek. Pozwól psu eksplorować, doświadczać nowych rzeczy oraz zwiedzać w swoim tempie.

Im lepiej znasz własne upodobania podróżnicze (dla jednego gwar miasta, dla innych spacery w lesie) i możliwości swojego psa (zarówno fizyczne, jak i te stricte behawioralne), tym łatwiej przyjdzie Ci szukanie sensownych inspiracji wyjazdowych. A wtedy możesz otworzyć przewodnik „Wędrówki z psem” i zabrać się do planowania podróży, tych dalszych i bliższych (choć jeśli nie masz doświadczenia, zaczęłabym od tych drugich, żeby przekonać się czy to coś dla Ciebie).


CO KRYJĄ W SOBIE “WĘDRÓWKI Z PSEM”?

„Wędrówki z psem. 87 psiolubnych miejsc w Polsce” wstrzela się idealnie w rozpoczynający się sezon urlopowy. W przewodniku znajdziesz mnóstwo informacji o różnych psiolubnych miejscówkach w Polsce, a to wszystko zostało poukładane regionami, żeby każdy mógł się połapać czego i gdzie szuka. Oliwia Dobrzyńska zabiera nas na wycieczkę przez skanseny, muzea, zamki, ruiny i twierdze, aż po górskie szlaki i urokliwe parki. Książka jest dobrze przemyślana i pełna konkretów. Jako ktoś zupełnie pozbawiony orientacji w terenie, szczególnie cenię QR kody, dzięki którym można w sekundę sprawdzić lokalizację danej miejscówki. Duży plus za to, że w wielu miejscach autorka zaznaczyła jakie podłoże spotkamy na danej trasie, co ułatwi dopasowanie miejsca do możliwości fizycznych psa (swoich również)! Przy opisie każdego miejsca znajdziesz kilka sekcji takich jak: lokalizacja, dojazd i parking, czas zwiedzania, koszty, czasem ważne informacje i linki. Są też „atrakcje w pobliżu” co zdecydowanie ułatwia planowanie kolejnych kroków podczas wyjazdu i lista noclegów m.in. hotele, campingi, domki.


W ostatnich latach w Polsce pojawiło się wiele obostrzeń dotyczących poruszania się z psami. Nie wejdziemy na każdy szlak czy do parków narodowych, w wielu miejscach może okazać się, że nocleg owszem, jest psiolubny, ale np. tylko dla małego czworonoga. Łatwo się zamotać w zakazach i nakazach, więc doceniam, że powstają książki, które ułatwiają planowanie wypoczynku. Warto zaznaczyć, że w książce nie znajdziesz porad dotyczących planowania podróży z psem, bo nie jest to poradnik tylko przewodnik po 87 miejscach w Polsce. Osobiście na wakacje z psami zwykle wybieram miejsca z gatunku „im dalej od cywilizacji, tym lepiej” i w „Wędrówkach z psem” dużo chętniej wczytywałam się w opisy górskich szlaków, lasów czy parków, które pozwalają na odcięcie się od miasta. Ale znajdzie się też coś dla tych, którzy chcieliby zwiedzać muzea czy skanseny, bez rezygnowania z towarzystwa psa. Choćbym chciała się do czegoś przyczepić, to nie mogę tego uczynić, bo przewodnik jest napisany z sensem i podejrzewam, że będę z niego wielokrotnie korzystać. Ah! I jeszcze piękne zdjęcia, ale to już trzeba zobaczyć na własne oczęta.

Książka jest różnorodna, a dzięki temu ciekawa, o czym warto się samemu przekonać . Na stronie wydawnictwa Znak: KLIK!, po użyciu kodu rabatowego: copiesnato, dostaniesz aż 40% rabatu od ceny okładkowej!


A na koniec zaproszenie, bo już 16 maja o godz. 18:00 na instagramowych kontach @copiesnato i @wedrowkizpsem będę rozmawiać z Oliwią Dobrzyńską o podróżach z psem i planowaniu ich w taki sposób, żeby były bezpieczne, udane i ciekawe. Wpadnij koniecznie!

Kasia

CO PIES POLECA

Napisz Komentarz