Bierzemy śmieci w łapy!

autor Kasia

Spacery z psami to standardowy punkt każdego dnia. Zakładamy, że u Was wygląda to podobnie. Jeśliby podsumować ile czasu tygodniowo spędzamy drepcząc z Odi i Vesper po okolicy bliższej lub dalszej, uzbiera się ponad 20 godzin. Sporo czasu, który można wykorzystać nie tylko na budowanie relacji z psem. Do wielu rzeczy można się przyzwyczaić podczas wspólnych wypadów, ale jedno doprowadza nas niezmiennie do szału… Jak Polska długa i szeroka, miejska czy wiejska, zawsze znajdzie się jakiś cymbał, który uważa, że nie musi po sobie sprzątać. Śmieci na polanach, śmieci na łąkach, śmieci w parkach, śmieci w lasach. Jeśli rozejrzymy się dookoła, jest ich zaskakująco dużo. Zamiast kiwać głową ze smutną miną Polaka malkontenta, postanowiłyśmy frustrację przekuć w działanie i przyłączyć się do akcji #śmieciwłapy czyli #zabierz5zlasu. Dlaczego? Bo możemy. I ma to REALNY WPŁYW na środowisko.

Dziwne to czasy nastały, kiedy dużo mówi się o tym, jak ważne jest dbanie o przyrodę, a trudno nam się schylić po papierek, który wala się pod nogami. „Bo to nie nasz”, „bo ktoś inny to posprząta”, „bo miasto/firmy sprzątające/gmina powinni się tym zająć”. Argumentów zawsze jest dużo, ale jeszcze nie widziałam, żeby komuś korona z głowy spadła, jeśli wyrzuci do kosza nie swoje śmieci. A właśnie w tym cała rzecz, żeby nie być obojętnym.


Ile rozkłada się plastikowa torebka? 15 lat. Puszka? 100 lat. Plastikowa butelka? 450 lat! Warto poświęcić minutę i przeanalizować poniższą grafikę, bo sytuacja jest przerażająca. Jeśli pomyślisz o tym w szerszej perspektywie okaże się, że skazujesz swoje wnuki, prawnuki czy nawet praprawnuki na to, że będą się o te zostawione bezmyślnie śmieci potykać. W akcji, którą wspieramy rękoma i łapami nie chodzi tylko o to, żeby nie śmiecić, ale o to, żeby sprzątać. Również po innych!


lasy_panstwowe

Dane z 2017 roku.

Od czego się wszystko zaczęło?

Kilka miesięcy temu, jeden z leśników z Nadleśnictwa Kolbudy postanowił zbierać 5 śmieci podczas każdego spaceru na jakim będzie w lesie. Inicjatywę podchwycił inny leśnik z Daleszyc i tak zaczęła się akcja #zabierz5zlasu. Do akcji włącza się coraz więcej osób z całej Polski, a że idea bardzo nam się podoba, razem z ekipą psich blogerów postanowiłyśmy ją rozpowszechniać gdzie tylko się da. Skoro już pokonujemy dziesiątki kilometrów ze swoimi psami, to poza spalaniem kalorii można zrobić coś pożytecznego.


Co możesz zrobić?

Nie musisz od dzisiaj nosić ze sobą wielkiej torby ani specjalistycznego sprzętu. Cała idea w tym, żeby podczas każdego wyjścia z psem zebrać 5 śmieci, które spotkacie na swojej drodze. Czy dostaniesz za to order? Nie. Ale poczujesz ogromną radość i satysfakcję z tego, że faktycznie robisz coś dobrego dla środowiska. Im więcej osób się o tym dowie, tym lepiej! Ale żeby inicjatywa rosła w siłę, musi być nas więcej. Jeśli chcesz dołączyć do akcji wrzuć zdjęcia na fb i instagram opisując je hasztagami #zabierz5zlasu i #śmieciwłapy, a dowiedzą się o tym Twoi znajomi, rodzina i przyjaciele. Akcja nie ma ram czasowych, nie jest jednorazowa, nie skończy się za tydzień ani dwa. Jeśli cała machina ma sprawnie działać, musimy pokazać, że psiarze też biorą #śmieciwłapy, bo w ten sposób możemy coś zmienić. I TO TAK REALNIE!

K.

CO PIES POLECA

2 komentarze

Avatar
Milka88 12 stycznia 2019 - 16:57

Bardzo pożyteczna akcja, gdyby tak większość ludzi wzięło sobie do serca sprzątanie byłoby super.

Odpowiedz
Avatar
Pawel_M 22 stycznia 2019 - 07:58

Przyłączam się! Bez 5 śmieci razem z Figą z lasu nie wracamy :)

Odpowiedz

Skomentuj Pawel_M Cancel Reply