Czego to ludzie dla psów nie wymyślą…

autor Kasia

Rynek psich gadżetów rozwija się w zaskakującym tempie. Posłania, zabawki, miski, personalizowane obroże, smycze, maty, ubranka… Można wymieniać w nieskończoność. Na ogół staram się rozsądnie podchodzić do tematu zakupów, ale zdarzają mi się chwile słabości. Właśnie wtedy Odi staje się szczęśliwą posiadaczką nowych zabawek, szczotek albo obróżek. Czy to ma dla niej jakiekolwiek znaczenie? Nie sądzę. Ale za to my, odpowiedzialni i dumni opiekunowie, jesteśmy przekonani, że nasz pies ma wszystko, czego potrzebuje. Przeglądając strony z produktami dla czworonogów trafiłam na prawdziwe perełki. Zobaczcie sami!

 

Kolacja we dwoje?

 

fot. techcrunch.com

fot. techcrunch.com

Ten patent kojarzy mi się wyłącznie z dziecięcymi krzesełkami. Siedzisko jest reklamowane jako wspaniały sposób na spędzanie czasu ze swoim psem, który już nigdy nie poczuje się samotny (!) jedząc posiłek. W sumie nikt nie lubi jeść w samotności… Oczami wyobraźni rysuję sobie ten piękny obrazek: rodzinny obiad, Odi siedzi sobie obok przy stole i może ślinić się na widok mojego talerza z poziomu krzesełka, a nie podłogi. O szczęście niepojęte…

Jeśli ktoś jednak jest zainteresowany, to gadżet do kupienia tutaj: High Chair for Pets

Cena: 50 $

 

Under my umbrella…

 

fot. Pinterest

fot. Pinterest

Nikt nie lubi moknąć, ale pytanie czy ktoś lubi chodzić z czymś takim? W teorii produkt ma zapewnić wygodę psu i zapewne właścicielowi. Obawiam się, że może być problem i z jednym i z drugim. Testowaliście?

Do kupienia tutaj: Parasolka dla psów

Cena: 12 $

 

Płaszcz przeciwdeszczowy może być stylowy!

fot. pushpushi.com

fot. pushpushi.com

Pozostając w temacie deszczowej pogody trafiłam na inny gadżet, który sprawi, że pies będzie suchy i żadna pogoda nie będzie mu straszna.

Cena: 40 – 45 $

Do kupienia tutaj: Płaszcz przeciwdeszczowy


Koło ratunkowe jest passe!

 

fot. blair.com

fot. blair.com

Chcąc zapewnić bezpieczeństwo swojemu psu np. podczas żeglowania możemy zdecydować się na standardową kamizelkę dla psów lub opcję bardziej odważną…

Do kupienia tutaj: Kamizelka rekin

Cena: ok 40 $

Call me maybe…


fot. petchatz.com/

fot. petchatz.com/

Jeżeli brakuje Ci Twojego psa i chcesz być z nim w stałym kontakcie…  rozwiązaniem może być PetChatz. Jak to działa? Montujemy podajnik z kamerą i głośnikiem na ścianie i w chwilach największej tęsknoty dzwonimy do swojego czworonoga. Filmik reklamowy pokazuje wszystko – od działania, po tęsknotę właśnie:  filmik reklamowy

Do kupienia tutaj: PetChatz

Cena: 350 $


Koło treningowe

gopetusa.com

gopetusa.com


Ten produkt zastanawia mnie najbardziej. Jestem w 100% pewna, że Odi szybciej weszłaby do pralki, niż do takiego koła, ale może ktoś z Was to testował? Wiem, ze standardowe bieżnie sprawdzają się w niektórych przypadkach, ale to koło treningowe wzorowane na kołkach dla chomików budzi sporo wątpliwości.  Być może sprawdza się jako forma zabawy dla niektórych psiaków, choć obawiam się, że może być też wykorzystywane jako substytut spacerów.

Do kupienia tutaj: Koło treningowe

Cena: od 524 do 1260 $ w zależności od wielkości psa


A jakie są ulubione gadżety Waszych psiaków?

K.

CO PIES POLECA

9 komentarzy

Avatar
Aura 2 czerwca 2015 - 12:54

“Call me maby” mnie zaciekawiło:)

Odpowiedz
Avatar
CoPiesNaTo 2 czerwca 2015 - 16:22

Ciekawe jak się sprawdza w praktyce i jak wiele psów chciało oszukać system próbując wyciągnąć smakołyki na siłę :)

Odpowiedz
Avatar
Aura 29 czerwca 2015 - 09:28

Dziś znalazłam : http://www.woofwasher360.com/ -> WOOFwasher360

Odpowiedz
Avatar
CoPiesNaTo 30 czerwca 2015 - 08:21

Hmmm… jeśli pies boi się węża ogrodowego, to coś mi się wydaje, że tym bardziej nie wejdzie do takiej obręczy… :P ale, kto wie :)

Odpowiedz
Avatar
Skolim 11 lipca 2015 - 01:08

Do zdjęcia numer 1: miska ustawiona w takiej pozycji jest dla psa jedynie utrapieniem; najzdrowszą możliwością jest stawianie jej na podłodze, a nie na wymyślnych podstawkach, postumentach lub nie daj Boże stole.

Odpowiedz
Avatar
CoPiesNaTo 30 sierpnia 2016 - 21:05

Cenna uwaga!

Odpowiedz
Avatar
Ania 30 sierpnia 2016 - 17:50

Z przyjemnošcią czytam każdy Wasz artykuł, sporo się przy tym ucząc. Chociaž jestem “psiarą” od zawsze, nie uważam żw zjadłam wszystkie rozumy i już nic na temat psów mnie nie zaskoczy. Bardzo podbudował mnie artykuł o paleniu michy. Wpadłam na to sama, nie wiedząc, iż ma to fachową nazwę i uważałam, że Pinia mi na głowę wlazła i na spacerkach je. Rozgrzeszyliście mnie!!! Chętnie poczytałabym coś o psich stawach, dysplazjach, dyskopatiach. Borykam się z tym problemem od niedawna. Pozdrawiam wraz z moimi psiakami gorąco!

Odpowiedz
Avatar
CoPiesNaTo 1 września 2016 - 08:43

Dzięki za tak miły komentarz! Psy zaskakują nas na każdym kroku, więc tematów do analizowania mamy mnóstwo. :) Spalenie michy i karmienie podczas spacerów ma dużo plusów. Najważniejsze jest to, co możemy dzięki temu wypracować, bez żadnej szkody dla psa. Pozdrawiamy ciepło i podrap od nas Pinię za uchem! :)

Odpowiedz
Avatar
Danka 8 września 2016 - 20:18

Większość z tych rzeczy jest przegięta, ale to chyba też dzieki takim pomysłom potem pojawiają się te naprawdę ok :P choćby wszelakie zabawki an inteligencję? Kiedyś bardzo śmieszne, dzisiaj jest ich coraz więcej :P Sami mamy jak na razie jedną, ale to nie koniec, bo sprawdza się super!

Odpowiedz

Skomentuj Aura Cancel Reply